Port Louis to stolica Mauritiusa. Miasto obmywane wodami Oceanu Indyjskiego. Swoją nazwę otrzymał na cześć króla Francji Ludwika XV, zwanego również Ukochanym. Lokalne warunki i widoki sprawiają, że miasto jest jednym z ulubionych miejsc rosyjskich turystów.
Wygląd Port Louis ukształtował się pod wpływem osadników i europejskich kolonistów: tutaj architektura kolonialna sąsiaduje z muzułmańskimi i Chinatown; Świątynie hinduistyczne, pagody i meczety wzniesiono niemal od ściany do ściany. Lokalny smak to mieszanka kultur angielskiej, francuskiej, indyjskiej, kreolskiej i chińskiej. I pomimo tej różnorodności mieszkańcy są bardzo przyjaźnie nastawieni do siebie i do przyjezdnych.
Zapoznajmy się z głównymi atrakcjami Port Louis (Mauritius).
Katedra św. Ludwika
Zacznijmy od budynków sakralnych. Katedra św. Ludwika to najsłynniejsza świątynia Port Louis. Został wzniesiony na początku XVIII wieku na mocy dekretu francuskich władz kolonialnych. Ciekawy ze względu na powściągliwy wygląd - tutajnie ma tu stiuku, żadnych innych elementów dekoracyjnych, żadnych inżynierskich ozdobników tkwiących w wielu stylach Europy. Surowy design, neutralna kolorystyka materiałów, chłodna temperatura w samym pomieszczeniu – nic nie rozprasza umysłu, pozwalając skupić się na myślach. To miejsce będzie interesujące do odwiedzenia zarówno jako świątynia, jak i muzeum.
Jezioro Ganga Talo
Odwiedźmy inne miejsce przesiąknięte wiarą. Tym razem porozmawiamy o sanktuarium Hindusów, stworzonym nie przez ludzkie ręce, ale przez samą naturę. Miejscowi twierdzą, że jezioro Ganga Talo jest tak stare, że pamięta „kąpienie wróżek”. Legenda o pojawieniu się tego jeziora jest bardzo poetycka: kiedyś Shiva czerpał wodę ze świętej rzeki Ganges, przelatywał przez ocean i tą wodą gasił budzący się wulkan. Mieszkańcy mogą również przekazać przerażające przekonanie o gęsto zarośniętej wyspie na środku jeziora Ganga Talo. Legenda głosi, że każda osoba, która wejdzie na jego ziemię, wkrótce umrze… Ale nie znaleziono dowodów na ten przesąd.
Podobnie jak poprzednia atrakcja, to miejsce zainteresuje zarówno ludzi religijnych, jak i zwykłych podróżników – krajobraz i różnorodna fauna nie pozostawią nikogo obojętnym. Wizyta w tym miejscu pozostawi niezapomniane wrażenia i emocje.
Centrum Kultury Domaine le Paille
Po powrocie do miasta wielu turystów postępuje zgodnie z radą, aby odwiedzić centrum kulturalne Domaine le Paille. Na 12 km2 pod gołym niebem znajduje się maszyna czasu rzeczywistego, dzięki której można zobaczyć życie kolonistów z XVIII wieku. Cukierfabryka, stacja uzdatniania wody, a nawet pociąg prawie nie przeszły większych prac renowacyjnych. Tutaj możesz również spróbować swoich sił jako jeździec konny, poznać tajniki robienia rumu i pikantnych słodyczy.
Już ktoś, kto i mieszkańcy wyspy Mauritius dużo wiedzą o sztuce wytwarzania cukru. Miejscowi wykorzystują technologię gotowania aż piętnastu odmian cukru! I możesz to wszystko oglądać na własne oczy. Jeśli chcesz, możesz nawet wziąć udział w degustacji produktu końcowego. Nawet jeśli nie lubisz słodyczy, byłoby to całkiem interesujące doświadczenie dla każdego.
Zdjęcie Port Louis (Mauritius) przedstawiono poniżej.
Błękitne Muzeum Mauritiusa
To stosunkowo młoda atrakcja - muzeum ma dopiero 17 lat i niech jego nazwa nie myli czytelnika rosyjskojęzycznego. Muzeum bierze swoją nazwę od znaczka wydanego po raz pierwszy przez Imperium Brytyjskie poza Anglią - Niebieski Mauritius. Mały nakład został wydany specjalnie na zaproszenia na bal gubernatorski w dwóch kolorach - niebieskim i różowo-pomarańczowym. Jak przystało na wiele znaczków kolekcjonerskich, w druku tych egzemplarzy nie obyło się bez błędu drukarskiego: zamiast napisu „poczta” przyjęto napis „cło opłacone”. Niestety nie wszyscy turyści będą mogli obejrzeć oryginały tych próbek. Oryginały znaczków są chronione przed światłem i światłem słonecznym, a ich kopie eksponowane są w holu. Oprócz pieczątek muzeum oferuje zwiedzanie dokumentów kulturowych i historycznych wyspy, rzeźb, rycin i map obszaru różnychokresy historyczne.
Meczet Jammah
Wracając do tematu budynków sakralnych. Mówiąc o różnorodności kulturowej, byłoby niesprawiedliwe nie zwracać szczególnej uwagi na meczet Jummah. Rozwiązanie architektoniczne meczetu kontrastuje z surowym widokiem katedry Ludwika. Budowa trwała prawie dwadzieścia lat! Chociaż meczet zaczął funkcjonować na długo przed zakończeniem budowy. Złota kopuła i misterne rzeźbienia olśniewającego białego kamienia sprawiają, że nie ma się co dziwić, dlaczego turyści robią zdjęcie po zdjęciu, próbując uchwycić tę bajeczną wizję z najlepszych możliwych kątów. Imię Jammah jest tłumaczone z arabskiego jako „piątek” i nie jest to przypadek.
W końcu wyznawcy Allaha traktują piątek ze szczególną trwogą - ten dzień jest uważany za dzień wspólnej modlitwy i uwielbienia. Dla tych, którzy nie mogą być obecni w meczecie na osobistej modlitwie, prowadzone są transmisje telewizyjne kazań na żywo. Turyści są wpuszczani na teren obiektu, dozwolone jest również fotografowanie i filmowanie - ale tylko wtedy, gdy są ubrani w odpowiednie ubrania. Nadal istnieje możliwość zamówienia wycieczki z przewodnikiem.
Siedem kolorowych piasków Chamarel
Geolodzy mogą wyjaśnić, dlaczego te lądy są pomalowane na różne kolory - chodzi najprawdopodobniej o różnicę temperatur zastygającej lawy. Chemicy mogą usprawiedliwić zaczerwienienie piasku - chodzi o wysoką zawartość tlenku żelaza; zimne odcienie ziemi otrzymane z utlenionego aluminium. Ale nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego ani wiatr, ani utrzymujące się ulewy nie mogły zmieszać tej piaskowej tęczy w jednorodny brązowy bałagan… Mówią, żenawet jeśli zmieszasz kolorową ziemię w słoiku, w ciągu tygodnia tajemniczo rozdzieli się ponownie na poszczególne kolory. Ale mimo to rząd Mauritiusa postanowił chronić kolorowe wydmy przed turystami drewnianymi płotami.
Możesz oglądać, ale niestety chodzenie jest zabronione. Warto odwiedzić to zjawisko albo o zachodzie słońca, albo o świcie - tak piaski Chamarel pokażą swoją jasną różnorodność w najbardziej otwartej formie. A na rozstaniu w każdym sklepie z pamiątkami możesz kupić przezroczysty stożek z magicznym kolorowym piaskiem.
Oprócz zwiedzania, Port Louis ma wiele zajęć do zrobienia. Należą do nich jazda konna na Polu Marsowym oraz duża liczba kortów tenisowych i pól golfowych. Obfitość plaż pozwoli na wypożyczenie sprzętu nurkowego. Oczywiście usługi podwodnego przewodnika-instruktora nie mogły się tutaj wykonać.
Fort Adelajdy
Pożegnalne spojrzenie na Port Louis można rzucić z tarasu widokowego w Fort Adelaide. Ta cytadela, nie do zdobycia i niezniszczalna, nosi imię żony Wilhelma IV. Fort został wzniesiony w XIX wieku na wzgórzu o wymownej nazwie Signalny. Z niego widać jednocześnie port, góry i Pole Marsowe; i trudno go opuścić bez uzupełnionej kolekcji niezapomnianych zdjęć. Niegdyś pełniąc funkcje obronne, obecnie Fort Adelaide jest ośrodkiem różnych wydarzeń kulturalnych, festiwali i koncertów. Nie może nie cieszyć się, że to cudem przetrwałoforteca jest otwarta dla zwiedzających.
Wniosek
Port Louis to świetne miejsce na rodzinne wakacje. Istnieje wiele różnych wycieczek, zabytków i muzeów. Warto również zauważyć, że zakupy w tym mieście są dobrze rozwinięte, więc każdy turysta będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Ciesz się wakacjami w stolicy Mauritiusa!