Klasztor Shamorda to prawdziwa historia, że sprawa, którą Bóg pobłogosławił, nie boi się żadnych przeszkód. Sanktuarium przez długi czas przechodziło trudny okres, ale było w stanie przezwyciężyć wszystkie problemy.
Wysokie spotkanie
Czasami, aby takie lub inne wydarzenie miało miejsce, więcej niż jeden ludzki los musi się zbiegać. Tak więc, w szczególnych okolicznościach, powstała Ermitaż Kazańskiej Amwrosiewskiej.
Opowieść o powstaniu tego klasztoru powinna zacząć się od biografii Ambrożego z Optiny - osoby, bez której klasztor by nie działał.
Ten mężczyzna urodził się w 1812 roku w prostej rodzinie. Był szóstym z ośmiorga dzieci. Po urodzeniu otrzymał imię Aleksander. Ojciec chłopca zmarł młodo, więc rodzina zamieszkała u jego dziadka ze strony matki. Pracował jako ksiądz. W takim środowisku przyszły mnich był przyzwyczajony do życia kościelnego. Gdy dziecko dorosło, został wysłany na studia do seminarium duchownego. Tam młody człowiek wyróżniał się spokojnym usposobieniem i zdolnościami do nauki. Ale przed ukończeniem szkoły Aleksander bardzo zachorował. Prawie umierając, złożył Bogu obietnicę: jeśli przeżyje, przyjmie tonsurę mnicha. W tym czasie chłopiec nie miał pojęcia, że on…będzie musiał zbudować klasztor Shamorda.
Choroba opuściła młodego człowieka i postanowił pracować jako nauczyciel w jednej z duchowych instytucji. Więc Aleksander zapomniał o obietnicy. Ale wkrótce mężczyzna ponownie zachorował. I przypomniałem sobie, co musiałem zrobić.
Proroczy sen
Potem zwrócił się o radę do znanego księdza. Polecił udać się do Optiny Pustyn, która wciąż stoi w rejonie Kaługi. Tam w 1842 roku mężczyzna został tonsurowany i przyjął imię Ambroży.
Mnich był często i poważnie chory, ale nie przestawał pomagać ludziom. Jedni poszli do niego po błogosławieństwo, inni po pomoc, jeszcze inni po radę. Dziś taką osobę nazwano by utalentowanym psychologiem, ale wtedy po prostu uzdrawiał dusze.
Więc przyszedł do niego mężczyzna o imieniu Kalygin. Był miłym i wierzącym człowiekiem, który planował zostać mnichem. Całe życie tęsknił za Bogiem. Pewnego dnia miał dziwny sen. Nad jego ziemią, która znajdowała się niedaleko Pustelni Optiny, w chmurach stała świątynia o niesamowitej urodzie. Wtedy nie wiedział, ale w wizji Wszechmogący pokazał mu klasztor Shamorda.
Właściciel ziemski powiedział o tym Ambrose'owi i zobaczył we śnie dobry znak. Starszy zaproponował mu sprzedaż swoich ziem. Kalygin zgodził się i wkrótce potem przyjął tonsurę.
Ostatnia wola bogatej damy
Aleksandra Klyuchareva mieszkała w pobliżu. Jej mąż był osobą głęboko religijną, więc poprosił żonę, by została zakonnicą. Pomimo tego, że lubiła zabawę i festyny, złożyła ślubowanie i przyjęła imię Ambrose. zadomowionyw pobliżu klasztoru. Razem z nią były dwie wnuczki - Vera i Lyuba. Ich matka zmarła młodo, a ich ojciec został zdmuchnięty dookoła świata.
Duchowym mentorem kobiety był Ambrose. Za jego radą ziemiankę kupiła bogata dama. Sporządziła też testament, z którego wynikało, że po śmierci majątek będzie należał do jej wnuczek. Jeśli dziewczęta nie przeżyją, na terenie należy zbudować wspólnotę kobiet. Ostatnia wola została spełniona i wiele lat później pojawił się tu klasztor Shamorda.
W 1881 zmarła moja babcia. Pojawił się jej syn, ojciec dziewczynek. Nie zadowoliło go pragnienie Liuby i Wiery, by poświęcić swoje życie Bogu. Dlatego zgodził się z Ambrose na przeniesienie córek do pensjonatu. Prowadziła go duchowa córka mnicha, więc wszystko załatwił z łatwością.
Trudny los
Kiedy Aleksandra Klyuchareva sporządziła testament, niewiele rozumiała, ale nie zadawała zbyt wielu pytań. Jednak starszemu ujawniono więcej informacji. Prawdopodobnie wiedział, jak interpretować przyszłość, więc wszystkie jego kroki były jasne.
Bliźniaczki Vera i Lyuba są bardzo przyzwyczajone do życia duchowego. Pensjonat był dla nich miejscem niespokojnym. W czasie wakacji pospieszyli do rodzinnej wioski Shamordino. Tam odpoczywali od hałaśliwego życia, czytali modlitwy. Kiedy jeden z przechodniów zapytał księdza Ambrożego, czy dzieci są za małe na takie rzeczy, odpowiedział, że szykują się na trudny los. Nie musieli służyć i oglądać klasztoru Shamorda. Dziewczynki zachorowały i zmarły przed ukończeniem 12. roku życia
Pozgodnie z wolą Kluucharewy na ziemi miała powstać wspólnota kobieca. Jego pierwszymi mieszkańcami były chłopki, które wcześniej były niewolnicami. Po zniesieniu niewolnictwa pozostali, aby pracować dla kochanki. Przyjeżdżały też sieroty i wdowy z dziećmi.
Szlachetna Matka Przełożona
Kiedy dziewczyny jeszcze żyły, rozpoczęto budowę. Mnich wybrał trudny plan, co spowodowało niezrozumienie innych. Zgodnie ze schematem budynek posiadał jedną dużą salę i wiele małych pomieszczeń przypominających szafy. Później taki dom był w stanie od razu przyjąć dziesiątki pokrzywdzonych kobiet.
Istniała potrzeba ksieni. Zofia Bolotowa, która była duchową córką mnicha, pomogła w rozwoju sanktuarium. To ona przyczyniła się do tego, że społeczność przekształciła się w słynny klasztor Shamorda w regionie Kaługi.
Ta kobieta pochodziła ze szlacheckiej rodziny. Cała jej rodzina była bardzo pobożna i przedkładała wiarę ponad swoje potrzeby. Sofia wyszła za mąż w wieku 30 lat. Ale szczęście nie trwało długo. Mąż zmarł rok później. Po pogrzebie wdowa urodziła córkę Nadieżdę.
Najlepszy kandydat
Od dłuższego czasu kobieta, oprócz samodzielnego prowadzenia domu i wychowywania dziecka, znalazła również czas, aby pomóc biednym i pokrzywdzonym. Kiedy dowiedziałem się o Starszym Ambrose, postanowiłem poprosić go o pobłogosławienie go za tonsurę. Ale poznawszy wdowę, mnich zdał sobie sprawę, że kobieta nie była jeszcze gotowa na takie życie. Kazał jej wyjść za mąż za mężczyznę, który mieszkał w pobliżu. Bołotowa zrezygnowała. Z nowym mężem w pokoju i wielkiej miłości żyła 4 lata, a potem zmarł.
Wtedy, w 1884 roku, SofiaObjęła stanowisko ksieni i została zakonnicą. To podczas jej pracy rozkwitł klasztor Shamorda, którego zdjęcia prezentujemy w recenzji.
To zadanie musiało zostać poproszone o pozwolenie od biskupa, który wątpił, czy prosta kobieta byłaby w stanie sobie z tym poradzić. Starszy Ambrose poręczył za swoją córkę i zauważył, że jest najlepszą kandydatką na to stanowisko.
Zakonnica zrobiła wiele dobrego. Kiedy skończyła się spuścizna, którą pozostawiła Aleksandra Klyuchareva, budowa i wszystkie prace kontynuowano kosztem Bołotowej.
Zapomnienie społeczności
Matka zmarła w 1888 roku. Za jej przewodnictwa w gminie mieszkało 250 kobiet. Powstała także świątynia. Sam starszy zauważył, że Zofia była najlepszym dziekanem klasztoru Shamorda i nie będzie drugiej takiej jak ona.
Zakonnica Euphrosyne zastąpiła ją w tym poście. Później opatka oślepła i chciała zrezygnować z tej pracy. Ale ojciec Ambrose przekonał ją, by kontynuowała swoje obowiązki. Sam starszy zmarł w 1891 roku. To był wielki cios nie tylko dla klasztoru, ale dla całego prawosławia.
Sanktuarium rosło i rozwijało się do 1918 roku. Następnie rząd sowiecki odebrał gminie ziemię. Przez pewien czas obiekt istniał jako gmina pracy. Ale w 1923 roku klasztor został zamknięty. Niektóre siostry przeniosły się do sąsiednich wiosek. Inni byli torturowani w więzieniach i obozach.
Uruchomiony ponownie w 1990 roku. Budynek został opuszczony i zniszczony przez czas, ale nadal nie stracił najważniejszego -twój duch.
Odrestaurowana katedra
Wśród malowniczej przyrody, na szczycie wzgórza stoi klasztor Shamorda. Jak dostać się do wioski o tej samej nazwie, położonej w regionie Kaługi, nie wszyscy wiedzą. Obiekt znajduje się w pobliżu miasta Kozielsk, gdzie znajduje się równie popularna męska społeczność Optina Pustyn. Całkowita odległość od jednego kompleksu do drugiego wynosi niewiele ponad 10 km. Odległość od stolicy około 280 km.
Po upadku Unii trudno było oglądać klasztor. Wszystkie budynki były zniszczone. Ale z pomocą Stwórcy społeczność się odrodziła. W 2005 roku odbyła się rekonsekracja odbudowanej katedry kazańskiej. Turystów zachwyca nie tylko wygląd świątyni, ale także wystrój jej wnętrz. Wielu odwiedzających zauważa, że dusza po prostu drży, gdy podziwiasz niezliczone piękne obrazy, które namalowali nowicjusze. Niektóre ikony są haftowane koralikami, inne koralikami szklanymi.
Miła atmosfera
Pomimo ponad stuletniej historii, klasztor kontynuuje swoją główną misję - pomaganie kobietom w niekorzystnej sytuacji. Na jego terenie znajduje się szpital, w którym mieszkają starsze siostry zakonne. Absolutnie każdy tutaj czuje siostrzaną miłość i troskę.
Klasztor Shamorda ma również własną jadalnię. Opinie gości na temat kuchni są pozytywne. Pielgrzymi zauważają, że karmią tu parafian za darmo i są bardzo smaczne. Produkty nowicjusza rosną same. Gościom podoba się również to, że zakonnice jedzą razem z turystami w tym samym pomieszczeniu. W ten sposób zwykli ludzie czują się jeszcze bliżej duchowościżycie.
Odwiedzającym sprzedaje się pyszne domowe ciasta z różnymi nadzieniami przy wyjściu za niewielkie pieniądze. Możesz też kupić magnes, aby zapamiętać tę niezwykłą i ciekawą podróż.
Woda lecznicza
Pielgrzymi przybywają tu z całego prawosławnego świata po pomoc. Ktoś chce uleczyć rany duchowe, inni potrzebują siły cielesnej. Praktykują również leczenie onkologiczne w klasztorze Shamorda. Są tam święte źródła, w których goście mogą się kąpać. Woda ma dobrą energię, często goście piją ją i zabierają do domu ze źródła. Osoby, które były w społeczności wiedzą, że to ich wiara pomogła im przezwyciężyć trudności życiowe.
Turyści mówią, że przed podróżą powinieneś pomyśleć o tym, w co się ubrać. Droga do źródła jest stroma. Czcionka znajduje się pod klasztorem. Prowadzi do niego 240 kroków. Dlatego lepiej nosić coś prostego i lekkiego. Siostry zadbały o to, by niezdrowym ludziom łatwo było dostać się do wody. Na schodach znajdują się podesty z ławkami, na których można odpocząć. Każda z sióstr jest miła i życzliwa. Powie ci, gdzie możesz postawić świecę na zdrowie i do kogo się modlić. Są tu też cudowne ikony.
Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o kompleksie, istnieje strona internetowa, która jest stale aktualizowana.
Każdy odwiedzający zauważa, że Klasztor Shamorda jest źródłem pozytywnej energii świetlnej.