Tajemnicza wyspa, położona na południu archipelagu indonezyjskiego, przypomina rybę z długim ogonem. Do niedawna był mało znany wśród turystów, ale teraz coraz więcej wczasowiczów gromadzi się w tym przyjaznym zakątku, który obiecuje morze przygód dla każdego.
Kwiatowa Wyspa
Najciekawsza wyspa Flores (Indonezja) została odkryta przypadkowo na początku XVI wieku. Tak piękną nazwę nadali mu portugalscy koloniści, którzy zachwycali się bujnym kwiatowym rajem. Od jej odkrycia minęło pięć wieków, a dziewicza przyroda nadal uważana jest za główną atrakcję wulkanicznej wyspy. Malowniczy zakątek, zanurzony w egzotycznej roślinności i tropikalnej zieleni, nie na próżno uznawany jest za wyspę kwiatową.
Nietknięte cywilizacją miejsca dają niepowtarzalną okazję zanurzenia się w bajeczny świat natury. Ciekawe, że tak wielekwiaty i zwierzęta Flores zachowały się od czasów, gdy na naszej planecie żyły gigantyczne dinozaury. Różnorodna flora i fauna to kolejny świetny powód, aby przyjechać tu na wakacje, aby w pełni doświadczyć wyjątkowości utraconego raju na ziemi.
Jedyny katolicki kącik w Indonezji
Kolorowa wyspa Flores to jedyny zakątek muzułmańskiej Indonezji, gdzie główną religią jest katolicyzm. Kiedy Portugalczycy przekazali swoją kolonię Holandii, powstała tu już misja chrześcijańska. Katolicy nawrócili okolicznych mieszkańców na swoją wiarę, a nieingerencja nowych właścicieli w sakrament chrztu stała się głównym warunkiem przekazania terytorium.
Gościnni tubylcy z tradycyjnym stylem życia
Indonezyjska wyspa Flores jest domem dla około 1,8 miliona ludzi, którzy witają wszystkich turystów. A pierwszą rzeczą, o której mówią goście egzotycznego zakątka, jest gościnność miejscowej ludności żyjącej w tradycyjny sposób. Wszyscy zauważają izolację rdzennych wyspiarzy żyjących w pewnej odległości od siebie, co doprowadziło do uderzającego kontrastu między narodami.
Główna autostrada została ułożona około dwudziestu lat temu, a wcześniej tubylcy nigdy nie widzieli samochodów ani autobusów. Nawiasem mówiąc, na wyspie jest wiele starych wiosek, których aborygeni wyglądają, jakby wyszli z archiwalnych czarno-białych fotografii. Dlatego, gdy mówi się o nietkniętej cywilizacji, odnosi się to nie tylko do natury, ale także do sposobu życia miejscowej ludności, co świadczy o wzmożonym zainteresowaniu gośćmi.
Kolorowa wyspa Flores, która uzyskała niepodległość w 1945 rokurok, znany jest również z tego, że mieszkańcy mogą polować na wieloryby w starożytny sposób.
Trzy kraterowe jeziora, które zmieniają odcienie
Najsłynniejszym wulkanem kurortu jest Kelimutu, którego trzy kraterowe jeziora zmieniają kolor wody, a naukowcy wciąż spierają się o przyczynę tego niesamowitego zjawiska. Dawno, dawno temu, po erupcji wulkanu, utworzyły się małe zagłębienia, zamieniając się w cudowne jeziora.
Aborygeni mocno wierzą, że dusze zmarłych żyją w zmieniającej kolor wody, a każda zmiana koloru wiąże się z gniewem przodków. W jeziorze, położonym z dala od reszty, pochowane są dusze ludzi, którzy żyli sprawiedliwie do późnej starości.
Dwa inne kratery wypełnione wodą znajdują się blisko siebie. Jeziora, w których żyją dusze młodych ludzi zmarłych w młodym wieku i grzeszników, którzy przynieśli wiele zła, są znane całemu światu. Woda w nich zmienia odcienie, staje się zielona, potem bordowo czarna, potem krwistoczerwona.
Wyjaśnione przez naukowców
To prawda, naukowcy mają swój własny punkt widzenia. Wyjaśniają naturalne zjawisko obecnością rozpuszczonych minerałów i twierdzą, że wszystko zależy od reakcji chemicznych zachodzących w wodzie. Jednak inni eksperci są przekonani, że ta zmiana koloru jest spowodowana przedostawaniem się gazów wulkanicznych do jezior.
Zjawisko naturalne
Prawdziwy cud natury, o którym dowiedział się cały świat, stał się ulubionym miejscem turystów z całego świata, którzy deklarują swoją miłość do cudownej wyspy. Turyści spieszą tutaj, aby spotkać świt na szczycie Kelimutu, obserwując magiczną gręświatło słoneczne na tafli wody jezior.
Jaskinia Lustrzana
Jaskinia Batu Cermin to kolejna lokalna atrakcja. Podziemne królestwo położone w masywie skalnym to zachwycający widok. Tutaj można zobaczyć kamienne szczątki żółwi i ryb, podziwiać dziwaczne hale z koloniami stalagmitów, przypominające fantastyczne widoki. Według gości wyspy, o określonej godzinie wpadające promienie słońca przez wyrwę w sklepieniu odbijają się w milionach luster przeplatanych minerałami. Aby cieszyć się cudownym obrazem, do jaskini przyjeżdżają turyści z różnych części naszej planety.
Labuan Bajo
Na zachód od malowniczej wyspy znajduje się niewielka osada, którą uwielbiają goście Flores, marzący o magicznych plażach z czystą wodą. Wszyscy miłośnicy nurkowania starają się dotrzeć do wioski.
Cóż, jeśli znudzą Ci się relaksujące wakacje, możesz wybrać się na farmę pereł lub wędrować po tajemniczych jaskiniach, z których słynie Indonezja. Podróżni zauważają, że są ciche miejsca na samotność z naturą, a tym, którzy są zmęczeni zgiełkiem dużych miast, spodoba się możliwość spaceru w absolutnej ciszy.
Bajava
Wyjątkowa wyspa Flores, pomimo wieloletniej pracy misjonarzy, słynie z tradycyjnych obrzędów. Miasto Bajava jest interesujące dla turystów, którzy chcą zapoznać się z pogańskimi rytuałami. To jest centrum religii Ngadha, co jest ciekawemieszanka katolicyzmu i kultu przodków.
Odwiedzający miasto zwracają uwagę na dobrze zachowane megality – miejsca kultu duchów, a cały obszar wydaje się być przesycony mistyczną atmosferą.
Sensacja naukowa
Unikalna wyspa Flores zyskała niesamowitą popularność po opublikowaniu przez naukowców wyników wykopalisk archeologicznych. Znalezisko odkryte w jaskini Liang Bua stało się prawdziwą naukową sensacją. Dziwne kości metrowego mężczyzny o miniaturowej sylwetce niezwykle zaskoczyły naukowców, którzy początkowo myśleli, że znaleźli szkielet dziecka.
Jednak po dokładnym zbadaniu okazało się, że są to szczątki starożytnych hominidów, zwanych Homo floresiensis. Floresian mężczyzna miał niezwykle mały mózg wielkości 400 gramów, co wywołało dyskusję wśród naukowców omawiających możliwości intelektualne starożytnych ludzi, którzy zamieszkiwali wyspę Flores (Indonezja).
„Hobbity”, jak archeolodzy nazywają żywe stworzenia, są ostatnim żyjącym gatunkiem ludzkim, nie licząc Homo sapiens.
Odkrycie, które zniszczyło koncepcję
Znalezisko radykalnie zmieniło uporządkowany system tradycyjnej paleoantropologii. Naukowców interesuje pytanie, jakie miejsce zajmuje hominid karłowaty w drzewie genealogicznym człowieka. Skąd się wziął i jak trafił na wyspę, która powstała w wyniku aktywności wulkanicznej?
Po odkryciu nowych szkieletów eksperci odkryli, że tak zwani hobbici żyli na indonezyjskiej wyspie Flores 950 wieków temu,najprawdopodobniej złapany na terytorium przez dryfowanie w morzu.
Nowe odkrycia
Ciekawe, że mała wyspa po raz kolejny zaskoczyła archeologów niezwykłymi anomaliami. Jak się okazało, hominidy współistniały z ogromnymi ptakami, których rozmiary były dwukrotnie większe od hobbitów żyjących wśród fantastycznej fauny na indonezyjskiej wyspie Flores.
500 wieków temu, według archeologów, gigantyczny marabut polował na małych ludzi. Ptaki z rodziny bocianów różniły się od innych krewnych: waga przekraczała 15 kilogramów, a wysokość sięgała prawie dwóch metrów. Takie wnioski wyciągnięto po zbadaniu gigantycznego szkieletu marabuta znalezionego na wyspie.
Spory naukowców
Teraz trwają spory o to, co spowodowało wyginięcie starożytnych krasnoludów i gigantycznych ptaków. Według głównej wersji naukowców zostali zabici przez erupcję wulkanu, ponieważ wszystkie szczątki znaleziono pod warstwą popiołu. Być może na odosobnionym obszarze starożytne relikwie istniałyby do dziś, ponieważ na przykład na sąsiednim Komodo żyją ogromne jaszczurki warany.
Tak czy inaczej, ale na indonezyjskiej wyspie Flores 500 wieków temu, jakby na Arce Noego, żyły relikwie ze starożytnym rodowodem.
Wycieczka na malownicze Flores, wyłaniające się z cienia bardziej znanych wysp, obiecuje wszystkim wspaniałe wakacje i różnorodne rozrywki. Panują tu idealne warunki do odosobnionego spędzania czasu, a malownicze krajobrazy sprawiają, że pobyt w atrakcyjnym miejscu,pozbawiony napływu turystów, wyjątkowy.