W średniowieczu obrona Smoleńska trwała dwa lata, co zakończyło się w 1611 roku. W tym czasie Rzeczpospolita chciała zdobyć miasto. Kiedy presja na Smoleńsk była szczególnie silna, Sobór Wniebowzięcia NMP został wysadzony w powietrze przez własnych mieszkańców. Część budynku została zniszczona. Zginęło wielu niewinnych obywateli, którzy stali się ofiarami konfrontacji.
Odbudowa i renowacja
Wtedy, w XVII-XVIII wieku, mieszkańcy zajmowali się restauracją świątyni. Włożyli cały swój wysiłek w odbudowę Katedry Wniebowzięcia NMP. Smoleńsk wydał dużo pieniędzy, aby nie stracić tego wyjątkowego zabytku architektury.
Podczas renowacji popełniono krytyczne błędy, w wyniku których kopuły wielokrotnie się zawalały. Ale rażące naruszenia zostały naprawione, sprawcy zostali ukarani, tak że Sobór Wniebowzięcia NMP (Smoleńsk) mimo wszystko odrodził się z ruin. Podczas powtórnej renowacji budynek nieco się zmienił. Dziś widzimy ją w innym przebraniu, w porównaniu z tym, czym była świątynia w XII wieku. Ale nie stracił swojego majestatu, imponowania i piękna. Mówią, że Napoleon, kiedy po raz pierwszy zobaczył Katedrę Smoleńską, z czcią usunąłjego przekrzywiony kapelusz.
Kłopotliwe i pełne wyzwań czasy
Życie, w którym żył Smoleńsk, nie było spokojne. Katedra Wniebowzięcia była świadkiem dwóch wielkich bitew. Pierwszą była Wojna Ojczyźniana, która miała miejsce na początku XIX wieku. W tym czasie Napoleon nakazał umieścić eskortę wewnątrz świątyni.
Niespełna 150 lat później kolejna bitwa na dużą skalę wstrząsnęła Smoleńskiem. Katedra Wniebowzięcia NMP jest jednym z tych punktów, które zostały dotknięte przez Wielką Wojnę Ojczyźnianą, która szalała od 1941 do 1945 roku.
Na początku ubiegłego wieku stosunek do sanktuariów był, jak wiemy, niezbyt pełen szacunku. I nadal ma szczęście, jeśli ten lub inny kościół został zamieniony na magazyn produktów rolnych, a nie zniszczony.
Jak na kpinę w latach 20. w Katedrze Wniebowzięcia NMP w Smoleńsku umieszczono muzeum myśli antyreligijnej. Ikony nie wywoływały już uczuć czci dla Wszechmogącego i świętych. Budynek ten zajmował wcześniej dominującą pozycję wśród kościołów diecezji miejskiej. Teraz była tylko atrakcją turystyczną, gdzie ludzie wyszli z ciekawości, a nie z wzniosłej potrzeby kontaktu z boskim światłem.
Piękno i wyrafinowanie
Jest jedną z najbogatszych i artystycznie zdobionych katedr Wniebowzięcia NMP w Smoleńsku. Opis jego architektury, luksus dekoracji wnętrz i liczba ikon tutaj są niesamowite. Ich ekspozycja zajmuje pięć kondygnacji o łącznej wysokości trzydziestu metrów. Udekorowany tym zachwycającym pięknem złotem i mistrzowsko rzeźbionymrzeźby drewniane. Rzadko gdzie można znaleźć coś, co tak mocno uderza swoją wielkością. Parafianie można dosłownie przybić do sedna skalą i subtelnym przepychem świątyni.
Święte artefakty
Bohaterskie miasto Smoleńsk jest strażnikiem wielu świątyń. Katedra Wniebowzięcia NMP w swoich murach chroni trzy rzeczy, które mają szczególne znaczenie. Znane są nie tylko w swoich ojczyznach, ale także daleko poza jej granicami. Ludzie klękają przed nimi w Soborze Wniebowzięcia NMP (Smoleńsk), którego adres to: ul. Góra Katedralna, 5.
Pierwsze z nich to sandały noszone przez świętego wojownika Merkurego w XIII wieku. Jest też całun wykonany i złocony przez rzemieślników księżnej Eufrozyny Starickiej w XVI wieku. Jest też twarz, która czyni cuda. Ikona przedstawia Matkę Bożą Smoleńską, która nazywa się Hodegetria. Zabytek powstał w XVII wieku.
Wyczyn odważnego obrońcy miasta
Jeżeli mówimy więcej o świętym wojowniku Merkurym, to na początku XIII wieku był gubernatorem smoleńskim. Chwalebny rycerz pokonał armię mongolsko-tatarską. Bitwa miała miejsce w pobliżu wsi Dalgomostya, do której można było dotrzeć pieszo 27 kilometrów na południe od Terytorium Smoleńskiego.
Merkury zginął heroiczną śmiercią prawdziwego obrońcy swojej ojczyzny. Gdy wojewoda ścigał tchórzliwego wroga, stoczyli bitwę, z której zwycięsko wyszedł Tatar. Z szacunkiem i podziwem dla potęgi dowódcy, policzonejpo śmierci na twarz świętych, zostały zachowane w murach boskiego miejsca, które w tym czasie nazywało się Sobór Wniebowzięcia Monomachowskiego.
Wiek XVII przyniósł miastu więcej cierpień. Bronił się przed wojskami polskimi. W ferworze walki ktoś ukradł relikwie. Na początku XIX wieku ze świątyni skradziono także włócznię wojownika. Grabież na tym się nie skończyła, a w połowie XX wieku znika również hełm. I tylko sandały są nadal na miejscu.
Według legendy obecność w mieście zbroi wojskowej noszonej przez męczennika Merkurego zapewnia ochronę Niebiańskiej Królowej nad Smoleńskiem i obronę przed wszelkimi nieszczęściami.
Historia Całunu
Jeśli chodzi o całun utkany w warsztacie należącym do księżnej Starickiej, za czas jego powstania uważa się połowę XVI wieku. Na mury katedry, należącej do stolicy, przeniesiono element stroju dla upamiętnienia zmarłego księcia, którym był Władimir Staritsky, bliski krewny władcy państwa.
Początek XIX wieku upłynął pod znakiem tego, że francuscy porywacze, którzy rabowali i wkładali na wóz skarby ze stolicy, zostali odzyskani z łupu. Wśród rzeczy był całun. Teraz została wysłana do murów świątyni w Smoleńsku na przechowanie. Kiedy Napoleon został wygnany z ziem rosyjskich, miasto słynęło z wielkiego wkładu w prowadzenie działań wojennych podczas Wojny Ojczyźnianej na początku XIX wieku. Aleksander I po naradzie z dowódcą M. Kutuzowem postanowił wręczyć miastu prezent w dowód wdzięczności za jego odwagę.
Teraz dom Całunu stał sięKatedra Wniebowzięcia Smoleńskiego. To prawdziwe dzieło sztuki, o wielkiej wartości ze względu na swoją wyjątkowość i doskonałość.
Ikona Świętego Przewodnika
Cudowna ikona „Hodegetria” w Smoleńsku, poświęcona Matce Bożej, jest jednym z najważniejszych świętych artefaktów należących do świata chrześcijańskiego. Według dostępnych informacji ewangelista Łukasz napisał go w czasach, gdy na ziemi żyły Najświętsze Bogurodzicy.
Wcześniej ikona była przechowywana w Czernihowie, skąd Władimir Monomach zabrał ją do katedry Wniebowzięcia NMP. Stało się to na początku XII wieku. Od tego czasu utożsamiany jest ze Smoleńskiem. Nazwa ikony oznacza jasne oblicze przewodnika.
Według mieszkańców miasta to „Hodegetria” uratowała ludzi i ich domy przed włóczniami i strzałami zdobywców. Rok 1812 to moment, w którym artefakt został przewieziony do stolicy przed bitwą pod Borodino. Przeprowadzili procesję w pobliżu Kremla i przywrócili ikonę na jej miejsce.
Wielka Wojna Ojczyźniana 1941-1945 bezpowrotnie odebrał ich świątynię ludziom, ponieważ zginęła lub została skradziona podczas działań wojennych.
Powrót Świętej Twarzy
Kiedy Smoleńsk został wyzwolony z rąk hitlerowskich wojsk, ten obraz pojawia się ponownie w świecie chrześcijańskim. W 1602 r. na cześć rytuału, podczas którego konsekrowano mur twierdzy smoleńskiej, sporządzono kopię oryginału, którego właścicielem był Borys Godunow.
A teraz, wieki później, to arcydzieło znajduje się w katedrze. Obecnie wW murach świętego miejsca znajduje się ten szczególny artefakt - powiększona kopia oryginalnej Hodegetrii smoleńskiej, która jest również czczona przez ludzi jako cudowna i uważana za jedną z głównych świątyń świata chrześcijańskiego. Gdzie jest teraz ikona namalowana przez ewangelistę Łukasza?
Dzisiejsze życie w świątyni
Dziś święte miejsce jest aktywnie odwiedzane przez parafian. Arcykapłan Michaił Gorowoj wypełnia świętym słowem sobór Wniebowzięcia NMP w Smoleńsku. Odprawiane są boskie liturgie i kult ikony. Wiele polityków miasta jest obecnych na ważnych wydarzeniach.
Odtwarzane są śpiewy liturgiczne. Czyste głosy podnosi na kopułę kościoła chór biskupi katedry, dziecięcy zespół śpiewaczy, którego naucza prawosławne gimnazjum. Kompozycje wykonuje tu także połączony chór, szkolony przez miejskie seminarium duchowne i szkołę teologiczną. Nabożeństwa są transmitowane w telewizji w czasie rzeczywistym na głównych kanałach Smoleńska.
Kościół został zautomatyzowany i wygodny dla parafian, jest pielęgnowany i ulepszany. Tak więc, przychodząc na plac w pobliżu katedry lub nabrzeża Dniepru, możesz spojrzeć na nabożeństwo pokazane na dużym ekranie. Ale wyjątkową atmosferę świątyni można poczuć tylko wtedy, gdy ją zwiedzisz.