Małe hiszpańskie miasteczko, przytulne i urokliwe, które będzie punktem wyjścia naszej podróży, nazywa się Pollensa. Chronią go góry, obmywane przez morze i wyróżnia się niesamowitym, surowym pięknem ogromnych, nie do zdobycia skał. Połączenie stuletnich sosen z ciepłymi, łagodnymi plażami jest dokładnie tym, co zachwyca wielu turystów w regionie. A to tylko pierwsze wrażenie, bo wszystko przyćmi przylądek Formentor na Majorce, gdzie można zobaczyć po prostu zachwycające krajobrazy.
Przede wszystkim w Pollença trzeba odwiedzić wzgórze Puig de Calvari, do którego prowadzi ponad sto schodów. Jest ich w sumie trzysta sześćdziesiąt pięć, ale po drodze można zrobić sobie przerwę i rozkoszować się aromatami odurzającego powietrza. Na piętrze można podziwiać okolice starożytności. Tak więc Puig de Maria należy do XV wieku, klasztor Santo Domingo, wraz z uroczym rzymskim mostem, do XIV. Tu jest piękno inienaruszalność starożytnych budowli.
Przylądek Formentor, Majorka. Dojazd na własną rękę
Po podziwianiu wspaniałych widoków Pollensy i jej starożytnej architektury, możesz udać się na przylądek Formentor na Majorce. W tym miejscu wszystko, co wcześniej budziło zachwyt, wyda się nijakie i nudne. Ponieważ nowe typy i emocje będą o rząd wielkości silniejsze. Zacznijmy od górskiej serpentyny, która łączy Pollensę z punktem końcowym – latarnią morską. Jazda na nim to nadal przyjemność. Droga wygina się jak wąż, już kilka metrów dalej – zakręt, za którym oczywiście nic nie widać. Wydaje się, że nadjeżdżające auta kierują się prosto w czoło, az drugiej strony – bezwymiarowa otchłań. Dodatkowo droga jest pełna rowerzystów, co jest najlepsze – samochody muszą utrzymywać bardzo rozsądną prędkość.
Niebezpieczeństwa na drodze
Nie należy obawiać się lekkomyślnych kierowców podczas jazdy serpentynami do przylądka Formentor na Majorce. Kierowcy są tu bardzo ostrożni, ustępują miejsca sobie nawzajem i przechodniom. Ty też się nie zgubisz - jest tyle znaków, że w trzech sosnach łatwiej się zgubić. A z Pollensy do latarni jest tylko jedna autostrada, po prostu nie ma gdzie skręcić, w każdym razie dojedziesz do słynnej plaży. Tam można zostawić samochód na parkingu i udać się na słynną plażę. Zdjęcia Cape Formentor na Majorce po prostu nie są w stanie oddać całego jego piękna, więc lepiej zobaczyć go na własne oczy. To jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Hiszpanii. A jeśli masz taką możliwość, koniecznie tam odwiedź.
Lokalizacja przylądka
Sam przylądek znajduje się na północnym krańcu hiszpańskiej wyspy i już z samolotu przedstawia wspaniały widok - wąski i kręty kadłub, który przypomina ogromnego mężczyznę opalającego się na słońcu z wyciągniętymi ramionami. Z przylądka widok jest jeszcze bardziej fantastyczny. Rozległe przestrzenie morskie, łańcuchy górskie wystające do morza z przerażającymi majestatycznymi klifami i małą dziką wyspą Colomer. Pozostawiając samochód na parkingu w pobliżu plaży Formentor, turyści mogą od razu zejść na słynną bajeczną plażę lub udać się do latarni morskiej na przylądku Formentor na Majorce.
Panorama i widoki
Przylądek jest najbardziej wysuniętym na północ punktem całej wyspy. Tutaj na pierwszy rzut oka można zobaczyć nie tylko zatokę Pollensa, ale także inny znany na całym świecie hiszpański kurort - wyspę Minorkę. To prawda, jeśli pogoda dopisze. W burzliwy dzień widoczność znacznie spada. Ale nawet podczas burzy widok z latarni jest po prostu niesamowity – szalejące fale rozbijają się na strzępy na skale, na której znajduje się latarnia. Niesamowity widok nie dla osób o słabym sercu. W tym momencie szczególnie odczuwasz swoją podatność na żywioły.
Latarnia morska na przylądku Formentor (Cap de Formentor) znajduje się na wysokości 300 metrów nad poziomem morza. Obszar ten jest szczególnie popularny wśród turystów, chociaż plaże Formentor i Pollensa nie są uważane za miejsca dużych tłumów - nie wolno tu budować dużych hoteli i nie znajdziesz głośnych lokali. Czy artyści przyjeżdżają tu masowo. Widoki tak piękna na całej planecie są rzadkością.
Cape Formentor na Majorce. Trasa turystyczna
Najlepszym sposobem na dotarcie do latarni morskiej i plaży Formentor jest wynajęcie samochodu. Jest też autobus z plaży Pollensa, ale odjeżdża tylko raz dziennie o 10:15 i przyjeżdża na miejsce około dwunastej po południu. Nie najlepsza opcja, więc jeśli masz wybór, lepiej wynająć samochód. Za tą drugą opcją przemawia również fakt, że autobus jedzie tylko na taras widokowy, z którego nierealne jest spacerowanie na plażę i do latarni morskiej. Większość piękna w tym przypadku pozostaje za kulisami.
Kolejną całkowicie akceptowalną opcją jest taksówka, ale należy ją wcześniej zamówić telefonicznie. Miasteczko Pollensa jest małe i nierealne jest szybkie znalezienie taksówki. Na nim można najpierw wjechać na taras widokowy, następnie udać się na plażę i latarnię morską, spokojnie przejść się podczas czekania samochodu, a potem wrócić nim do domu. Wizyta w Cape Formentor musi być uwzględniona w programie wycieczki, jeśli jesteś na Majorce. To naprawdę cudowne miejsce, po którym będzie dużo pozytywnych wrażeń.