Kredownie na Białorusi to egzotyczne miejsca, które swoim pięknem nie pasują do zwykłej klasycznej Białorusi. Jeziora wypełnione turkusową wodą nie pozostawią obojętnych, a białe kredowe wybrzeże sprawi, że poczujesz się jak turysta gdzieś w europejskim kurorcie. Wiele jezior jest otoczonych drzewami, otaczające pola porośnięte są zieloną trawą. Woda w zbiornikach jest przejrzysta, lazurowa. Każdy, kto choć raz w życiu odwiedził kredowe jeziora, był zafascynowany pięknem, które tworzą ręce człowieka i natury.
Edukacja kamieniołomów
Białoruskie kamieniołomy kredy to naturalne obiekty powstałe w wyniku wydobycia kredy. Osiągają głębokość 50 metrów. Kamieniołomy są wypełnione wodą gruntową i deszczową. Każde takie sztuczne jezioro ma swój własny kolor: jasnoniebieski lub zielono-niebieski. Taka kolorystyka pojawiła się dzięki zawartym w wodzie minerałom i związkom chemicznym.
Takie brzegijeziora są strome, porośnięte gęstą roślinnością, ale mają tendencję do zapadania się, więc pływanie jest tam zabronione, ale niektórzy śmiałkowie czasami pozwalają sobie na pływanie w takim jeziorze, powołując się na fakt, że gęstość wody jest tu wyższa niż w zwykłych zbiornikach, oraz ryzyko utonięcia jest minimalne. Ale jest możliwość znalezienia mniej lub bardziej odpowiedniej plaży do pływania. Chociaż nie zapominaj, że jeśli woda jest dla Ciebie po kostki, nie oznacza to, że po 1-2 metrach nie natkniesz się na urwisko, poza tym na dnie jest dużo krzemu, na którym możesz się skaleczyć.
Wydarzenia kulturalne
Do połowy lipca woda nagrzewa się już do 18-20 stopni, a w upalne dni nawet do +25, to właśnie w tym okresie może być tu tłoczno, ludzie chodzą z całymi rodzinami.
Najstarsze kopalnie krzemienia na Białorusi znajdują się w pobliżu, ale nie zaleca się tam jechać - absolutnie nie jest to bezpieczne. Białoruscy artyści przyjeżdżają tutaj, aby nakręcić film, a fotografowie przyjeżdżają, aby cieszyć się lokalnym krajobrazem i robić wyjątkowe zdjęcia, ponieważ przyroda w tych miejscach nie jest gorsza od drogich kurortów, a będzie wielokrotnie taniej.
Wołkowysk
Kredownie na Białorusi w pobliżu Wołkowyska są jednym z najpopularniejszych miejsc rekreacji. Chociaż dziś na drodze do kamieniołomu stoją znaki zakazu, ponieważ jest to nadal obiekt techniczny, a nie turystyczny, wielu turystów przyjeżdża tutaj, pomimo złożoności trasy. Wydawałoby się, że przy takim napływie urlopowiczów możliwe byłoby już uszlachetnienie terytorium,ale tak się nie dzieje, ponieważ skały tutaj są niestabilne i mogą zawieść. Ponadto nadal wydobywa się tu kredę.
Kopalnie kredy na Białorusi, których zdjęcia prezentujemy w artykule, fascynują swoim pięknem. To właśnie ta cecha przyciąga tak ogromną liczbę turystów.
Powierzchnia tych kamieniołomów to około 300 boisk piłkarskich. Na dnie niektórych z nich można zobaczyć doły i jaskinie z okresu neolitu, według miejscowych, a w jednym ze zbiorników spoczywa nawet MAZ, który zawiódł podczas wydobywania kredy. Woda w tych jeziorach nadaje się do picia, niektóre mają nawet ryby, więc można tu również spotkać rybaków. Według licznych recenzji zawsze jest wiele osób, które robią zdjęcia i odpoczywają.
Według najnowszych danych kamieniołomy w Wołkowysku zostały jednak zamknięte, droga została rozkopana i ustawiono słup. Zaczęły się rekultywować, więc teraz nie można się tam dostać bez specjalnej przepustki.
Gdzie są kamieniołomy kredy na Białorusi?
Wiele osób, które chodzą do kopalni kredy będzie zainteresowanych odpowiedzią na pytanie, gdzie się znajdują.
Całkowita ich liczba to około stu, a nawet więcej. Jednak tylko trzy kamieniołomy kredy na Białorusi były powszechnie znane (dokładnie ze względu na kolor wody):
- Wołkowysk;
- Osada Krasnoselsky;
- Grodno w pobliżu wsi Pyszki.
Znalezienie ich nie jest trudne, ponieważ po drogach nieustannie jeżdżą duże ciężarówki przewożące kredę. Autostrady i samochody są odpowiednio białe od kredowego pyłu,więc się nie zgubisz.
W ostatnim czasie zbiorniki grodzieńskie stały się bardzo popularne, choć są obiektami technicznymi. Kamieniołomy kredy na Białorusi przyciągają wielu turystów. którzy mają nadzieję, że z czasem powstaną tu zorganizowane miejsca do wypoczynku. Jednak według najnowszych danych okazało się, że te kamieniołomy wolą raczej zostać zamknięte niż przekształcone w ośrodek wypoczynkowy. Wynika to z tego, że miejscowi boją się o swoje dzieci, bo zdarzył się już wypadek z dzieckiem.
Jak się tam dostać?
Aby dostać się do kamieniołomów z miasta Mińsk, należy wsiąść do pociągu lub pociągu elektrycznego, udać się do wsi Baranowicze. Następnie musisz dostać się do Wołkowyska. Będziesz musiał skorzystać z autobusów podmiejskich, które powinny zabrać Cię do Krasnoselsky. Zapytaj kierowcę o wieś Novoselki, musisz wysiąść trochę przed dotarciem do niej. Następnie trzeba iść na piechotę, korzystając z pomocy map.
Samochodem: potrzebujemy autostrady M1, jedziemy nią do Brześcia (opuszczamy Baranowicze), jedziemy na drogę P99, która prowadzi do Słonima (mijamy też tę osadę), wyjeżdżamy ze Zelvy, jedziemy do Wołkowyska.
Trochę przed dotarciem do niego widzimy skrzyżowanie, na skrzyżowaniu skręcamy w prawo, numer autostrady P44. Kierujemy się w stronę Grodna, kierując się w stronę osady Krasnoselsky. Musimy iść autostradą, spójrz w lewo, tam powinny być budynki typu fabrycznego.
Te budynki należą do fabryki materiałów budowlanych. I w tym miejscu widzimy zjazd, którym udajemy się do Novoselki.
Droga usiana białą kredą posłuży jako punkt odniesienia, pod nią często jeżdżą ciężarówki BelAZ.
Kariera Niebieski i Brzoza
A 10 kilometrów od centrum powiatowego Klimowiczów w obwodzie mohylewskim znajduje się niebieski kamieniołom, jego brzegi są porośnięte drzewami, są ryby łowione przez miejscowych rybaków.
Niebieski kamieniołom powstał 30 lat temu tylko dzięki źródłom, które zatkały się tutaj po zakończeniu wydobycia kredy.
Brzoza to kolejny kamieniołom kredy stworzony przez człowieka. Jak mówią turyści, odpoczynek jest tam jeszcze lepszy niż we wsi Krasnoselsky. Wybrzeże jest płaskie, przez co przypomina bardziej naturalną formację. Woda źródlana, niesamowicie piękny cień.
Wypoczynek w kamieniołomach kredy na Białorusi jest zasadniczo zabroniony, ponieważ strome brzegi są niebezpieczne, co roku w tych kamieniołomach ginie około 30 procent pływaków, głównie entuzjastów nurkowania. Ale zwykli turyści nie przegapią okazji, aby posmarować się użytecznym błotem, opalać się na stokach i pływać w szmaragdowej wodzie.
W ciągu roku miejsca te odwiedza 100-130 tysięcy turystów z zagranicy. Nie powstrzymuje ich nawet fakt, że muszą tam dotrzeć samodzielnie. Zabierają ze sobą namioty, rzeczy, jedzenie i po prostu idą popatrzeć na te cudowne białe klify i szmaragdową wodę. Chociaż Białoruś słynie z czystości i porządku, nie dotyczy to jezior kredowych, ponieważ nie należą one do obszaru turystycznego. W związku z tym nikt nigdy nie przyniósł tam czystości.
Wszędzie śmieci, plastikowe butelki, torby, opakowania, ogólnie wszystko, co zostawiają odwiedzający. Dlatego, aby wyzdrowieć i odpocząć, będziesz musiał ciężko pracować, aby znaleźć czystsze miejsce.
Rząd od dawna planuje zlikwidować kamieniołomy, ponieważ wszystkie są uważane za strefę niebezpieczną, pokryć je piaskiem, a nawet śmieciami, ale są też zwolennicy rozwoju turystyki w kamieniołomach kredowych Białorusi, a kto wie, niedługo możemy odwiedzić białoruskie Malediwy.