Ponad trzy tysiące lat minęło od panowania króla Salomona. Pod nim zbudowano majestatyczną Świątynię, w której przechowywano relikwie święte dla narodu żydowskiego. Budynek wzniesiono na szczycie wysokiej góry. Architekci, którzy pracowali nad tym konkretnym projektem, wpadli na pomysł ułożenia szerokich, pięknych schodów z monolitów z białego kamienia do Świątyni. Rezultatem był prawdziwy cud!
Budynek powstał nie jako pomnik króla, ale jako święte miejsce Boga, mające na celu przybliżenie ludziom boskich objawień. W całej historii państwa Świątynia była niszczona, odbudowywana, ponownie niszczona. Ale święte miejsce nadal udało się zachować - i do dziś identyfikuje serce wszystkich Żydów. A Ściana Płaczu (Zachodnia Ściana Świątyni) we współczesnym świecie jest uważana za symbol przeszłości i nadziei na przyszłość.
Warto powiedzieć, że początkowo Ściana Płaczu nie posiadała szczególnej świętości. Była to tylko budowla obronna wokół Wzgórza Świątynnego. Później król Herod zaczął ją wzmacniać, ostatecznie tworząc niezawodną i potężną fortyfikację. Dziś Ściana Płaczu w Jerozolimie, zbudowana przez tysiące ludzi ponad dwa tysiące lat temu, jest symbolem odrodzenia, ucieleśnieniem wszystkich pragnień ludzi, dla których Izrael jest ich ojczyzną. Z biegiem lat świętość tego miejsca wzrosła. Kolejne pokolenia następowały po sobie, a budowla zbudowana do obrony stała się znakiem silnego ducha Żydów.
Kiedyś Ściana Płaczu w Izraelu była częścią ulicy miasta. Mieszkali tu ludzie, prowadzono handel. Nikt się przy nim nie modlił – wierzący woleli robić to w pobliżu murów w południowej i wschodniej części miasta. O tym, że to miejsce stanie się sanktuarium dla całego narodu izraelskiego, wtedy nikt nie mógł nawet pomyśleć. Ściana Płaczu zyskała powszechne uznanie w XVI wieku, kiedy Jerozolima została podporządkowana Imperium Osmańskiemu. To wtedy rozpoczęła się nowa historia budowy. Dziś jest obiektem pielgrzymek wszystkich Żydów, zgodnie z tradycją muszą tu przyjeżdżać trzy razy w roku.
Ogólnie rzecz biorąc, Ściana Płaczów ma bardzo bogatą, czasem nawet tragiczną historię. W 1948 roku, podczas izraelskiej wojny o niepodległość, święte miejsce zostało zdobyte przez legion jordański. Chociaż zgodnie z warunkami rozejmu z 1949 r. Żydzi mogli go odwiedzać, w praktyce nie było to przestrzegane. Dopiero w 1967 roku spadochroniarze armii izraelskiej wyzwolili Jerozolimę w czasie wojny sześciodniowej, a zarazem Ścianę Płaczu. Wreszcie każdy, kto chciał, miał okazję pomodlić się w pobliżu świętego miejsca. Ściana Płaczu jest dostępna dla każdego.
Dzisiaj możesz zobaczyć ludzi modlących się tutaj o każdej porze. Tysiące pielgrzymów i turystów odwiedza Izrael, aby dotknąć sanktuarium, poproś Wszechmogącego onajbardziej intymne, aby zostawić między kamieniami notatkę z prośbą do Boga. Zgodnie z tradycją, aby się modlić, mężczyźni podchodzą do Muru z lewej strony, a kobiety z prawej. Wspaniała synagoga pod izraelskim niebem jest także miejscem wszelkiego rodzaju ceremonii i rytuałów narodu żydowskiego. Na placu przed murem odbywają się uroczystości państwowe, a rekruci armii izraelskiej składają tutaj przysięgę.