Ta malownicza wioska jest dobrze znana wielu wczasowiczom, którzy przybyli na terytorium Krasnodaru z różnych części byłego ZSRR. Miłośnikom relaksu na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego nie trzeba wyjaśniać, gdzie znajduje się ośrodek Loo. A dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, wyjaśnijmy: wieś znajduje się w dzielnicy Łazarewski w Wielkiej Soczi, na terytorium Krasnodaru. Rozciąga się na prawie sześć kilometrów wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego i od dawna jest ulubionym miejscem wypoczynku dla osób preferujących spokój, niezbyt zatłoczone plaże i komfortowe warunki życia.
Historia kurortu
Dzisiaj rosyjskie kurorty nad Morzem Czarnym aktywnie się rozwijają. Loo jest jednym z najczęściej odwiedzanych. Miejscowi mieszkańcy wymawiają nazwę wsi z naciskiem na ostatnią literę iw związku z tym opowiadają legendę. Mówi, że „loo” wywodzi się od nazwy największego klanu Abazynów, którzy posiadali te terytoria w XIII-XIV wieku. Brzmiało to jak „Lou”, „Lau” i prawdopodobnie „Loov”. W związku z tym wieś zaczęła nazywać się Loo - kraina Loova.
Etnografowie twierdzą, że pierwsze osady na tych ziemiach pojawiły się około pięciu tysięcy lat temu. Potwierdza tosztuczny starożytny dolmen, który znajduje się na terenie obwodu Łazarewskiego. W różnych czasach żyli tu starożytni Rzymianie, Arabowie, Hellenowie, Turcy, Genueńczycy i Bizantyjczycy. W VI wieku tereny te weszły w skład Bizancjum, które przyniosło chrześcijaństwo miejscowym poganom. Historię Loo można prześledzić poprzez zabytki, które są liczne na terenie wsi.
Na początku ubiegłego wieku wieś zaczęła stopniowo rozszerzać swoje granice w kierunku wsi Adyghe. Ale w tym czasie szalała tu malaria i Europejczycy nie spieszyli się z osiedleniem w tych niesamowitych miejscach. Adygowie i Ubykhowie, rdzenni mieszkańcy tych ziem, od czasów starożytnych słynęli z długowieczności, pod warunkiem, że nie umarli na malarię w dzieciństwie. Choroba ta została ostatecznie pokonana dopiero po rewolucji 1917 roku.
Na początku lat sześćdziesiątych XX wieku Łazariewskoje, podobnie jak kurort Loo i wszystkie przyległe terytoria, stały się kurortami sowieckimi. We wsi rozpoczęto aktywną budowę hoteli, uzdrowisk, domów wypoczynkowych i sanatoriów. Należy zauważyć, że rozwój i ulepszanie Loo na Terytorium Krasnodaru trwa do dziś.
Co sprawia, że wieś jest atrakcyjna?
Podstawą gospodarki Loo w Terytorium Krasnodarskim jest przemysł wypoczynkowy. Dlatego prawie całe wybrzeże zabudowane jest pensjonatami, mini-hotelami i sanatoriami. Na terenie ośrodka znajduje się około dwustu pensjonatów, pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych. W Loo pary z małymi dziećmi, osoby starsze lubią odpoczywać. Innymi słowy ci, którzy unikają hałasu i intensywnego wypoczynku.
Jednocześnie infrastruktura ośrodka Loo nie pozwoli młodym ludziom się nudzić. Mogą odwiedzać przytulne kawiarnie-bary, bawić się w klubach nocnych i dyskotekach. Loo to ośrodek całoroczny. Sezon pływacki trwa tu od kwietnia do października, w pozostałej części roku popularna jest turystyka lecznicza i prozdrowotna oraz krajoznawcza. Loo w Terytorium Krasnodarskim otwiera szczyt sezonu na początku czerwca. I trwa do końca września.
Obszar wodny Loo wydaje się być stworzony przez samą naturę do różnych zabiegów wodnych, rozrywki i nurkowania. Lokalne muły i wody mineralne z Zatoki Imeretinskiej są wykorzystywane w sanatoriach we wsi.
Funkcje ośrodka
Wioskę Loo wyróżnia różnorodność form rekreacji. Każdy turysta może wybrać dokładnie to, co mu się podoba. Wakacje na plaży doskonale łączą się z poważnym, a co najważniejsze, wysokiej jakości leczeniem i edukacyjną turystyką wycieczkową. To właśnie ta okazja przyciąga tutaj wielu urlopowiczów.
Lecznicze powietrze kurortu Loo (potwierdzają to opinie turystów) jest nasycone tlenem, chlorkiem sodu, solami wapnia, bromu i magnezu. Istnieją również źródła mineralne siarkowodoru. Wysoko wykwalifikowany personel medyczny pracuje w pensjonatach i sanatoriach wyposażonych w nowoczesny sprzęt. Do Loo przychodzą osoby cierpiące na schorzenia układu nerwowego, krążenia, układu mięśniowo-szkieletowego, przewodu pokarmowego i układu oddechowego.
Loo Plaże
Oczywiście opis ośrodka Loo będzie niepełny, jeśli nie opowiemy Wam o plażach wioski. Oni sąmistrzowie w szerokości (do 90 metrów) i jakości wypoczynku. Ponieważ kurort rozciąga się wzdłuż wybrzeża, jego zachodnia część to ciągła strefa plaż z drobnymi kamykami, które miejscami przeplatają się z pasami piasku.
Główną plażą wioski jest Central. Wyposażony jest w prysznice, stanowiska ratowników, wypożyczalnie. Tutaj możesz wybrać jedną z wielu atrakcji wodnych: skoki spadochronowe i „banany”, katamarany i inne.
Dumą mieszkańców jest dwupoziomowe molo znajdujące się na tej plaży, sięgające 150 metrów w głąb morza. Odpływają stąd łodzie na wycieczki statkiem, miłośnicy „cichego polowania” wybierają się na ryby. W nocy plaża oświetlana jest kolorowymi reflektorami. Nie będziemy ukrywać, że w sezonie letnim (w ciągu dnia) jest tu bardzo tłoczno. Ale to nie przeszkadza tym wczasowiczom, którzy są obcy zgiełku. W wiosce jest wiele innych plaż - płatnych, dzikich, a nawet własnych nudystów.
Ich podział w wiosce jest warunkowy - nie ma płotów, tylko naturalne przeszkody, np. głaz lub naturalny zakręt wybrzeża. Półkilometrowy pas żwirowy w pobliżu sanatorium „Magadan” jest bardzo wygodny, a plaże i „Mountain Air” i „Dolphin” są przytulne i przyciągają niewielką liczbę wczasowiczów. Część wybrzeża przylegająca do pasma górskiego nazywana jest dziką. Tutaj, na zaporze zabezpieczającej brzeg, turyści lubią zostawiać autografy. Wbrew nazwie, relaks tutaj jest całkiem wygodny: jest tu znacznie mniej ludzi niż na Plaży Centralnej.
Nudyści wolą odpocząć trochę dalej. Dla nich przeznaczono około kilometra żwirowo-piaszczystego wybrzeża. Przed nadmiernie wścibskimi oczami plaża jest bezpiecznie pokryta od góry tamą chroniącą brzeg, splecioną z lianami.
Zabytki kurortu Loo: Kościół Apostoła Szymona Zeloty
Świątynia została zbudowana niedawno. W 2017 roku od powstania wspólnoty zakonnej miał zaledwie osiemnaście lat. Mimo to w 2009 roku przeszedł już przebudowę według projektu F. I. Afuksenidi. Połączenie barokowego i nowoczesnego stylu architektonicznego, kolorowe freski – to wszystko przyciąga gości kurortu.
Skansen
Małe muzeum z eksponatami opowiadającymi o życiu Ormian ponad sto lat temu. Kompleks położony jest w malowniczym miejscu nad rzeką Loo. Turyści mogą zobaczyć sprawny młyn wodny, zrekonstruowany drewniany dom (saklu), a także przedmioty gospodarstwa domowego Ormian z Hamshen. W rzece są pstrągi, które można karmić.
Wodospad "Raj rozkoszy"
Mały wodospad otoczony wieloletnimi drzewami, wiszące mosty oczarują turystów. Niedaleko tego miejsca znajduje się przytulna restauracja, w której zmęczeni podróżnicy po spacerze mogą zjeść smaczną przekąskę. A tuż poniżej jest małe jezioro z krystalicznie czystą chłodną wodą, gdzie tak miło jest się odświeżyć w gorącym sezonie.
Herbaciarnie
Są one zlokalizowane w pobliżu wsi Uch-Dere i zbudowane na zboczach gór w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Zanimprzyjmowano tu tylko gości zagranicznych. Dziś w przytulnych domach działa kilka kawiarni.
Rozrywka
Loo ma wszystkie warunki dla entuzjastów outdooru. Tutaj możesz:
- weź udział w jeepie;
- przejedź się konno wzdłuż wybrzeża;
- uczestniczyć w ekscytującym nurkowaniu z podwodnymi wycieczkami;
- rób ekstremalny rafting na górskich rzekach i nie tylko.
Jednym z ulubionych rodzajów rekreacji jest wspinaczka skałkowa, jaskinie, trampolina, różne szybkie przejażdżki. Taka rozrywka sprawi, że poczujesz przypływ adrenaliny.
Nie zapomnij o jedynym ogromnym parku wodnym AquaLoo na wybrzeżu Morza Czarnego, w którym jeden dzień to za mało, aby przejechać się wszystkimi zjeżdżalniami. Na jego terenie znajduje się osiem zjeżdżalni o różnej długości, dwie strefy dla dzieci, place zabaw, pięć basenów ze świeżymi wodą. Jest też teren zamknięty, więc aquapark działa zimą. Darmowe posiłki będą miłym bonusem dla gości. Na drugim piętrze kompleksu znajduje się kilka saun oraz ogromny basen z gejzerami.
Opinie wczasowiczów
Muszę powiedzieć, że ośrodek Loo, który ma najbardziej stałych urlopowiczów na wybrzeżu Morza Czarnego: ludzie przyjeżdżają tu z rodzinami od wielu lat i nie przestają podziwiać, jak ośrodek z roku na rok staje się ładniejszy i rozwija się. Dość skromne prywatne domy z budkami dla ptaków zostały teraz zastąpione przytulnymi i nowoczesnymi pensjonatami ze wszystkimi udogodnieniami. Wsanatoria i pensjonaty zapewniają profesjonalną pomoc w leczeniu i rehabilitacji. Jest to idealne miejsce na relaksujące wakacje, a wakacje na plaży można połączyć z wycieczką.