Wielka Brytania to starożytny kraj. W czasie swojego istnienia państwo to doświadczyło wielu wojen. W czasach starożytnych, kiedy nie było nowoczesnej broni, dla której nie było przeszkód, bardzo często jako umocnienia obronne wznoszono mury, wały i rowy. Jedną z takich budowli jest Mur Hadriana, który miał zapobiegać posuwaniu się wrogów.
Co to za wał
Wał nazywany jest kamienno-ziemnym murem Hadriana, który jest bardzo potężną jak na owe czasy fortyfikacją obronną. Rzymianie zbudowali go wiele wieków temu. Właściwie dawno temu były dwa wały, ale ten drugi nie cieszy się popularnością, m.in. dlatego, że jest słabo zachowany. Nazywa się Mur Antoniny i znajduje się nieco na północ. Wysokość konstrukcji bezpośrednio zależała od materiału użytego do budowy i samego miejsca budowy, a długość początkowo wynosiła nie mniej niż 120 kilometrów. Jeden koniec szybu został zbudowany zkamienie, inne - z ziemi. Pierwszy miał wysokość 5-6 metrów i szerokość trzech metrów, drugi - odpowiednio trzy i sześć metrów. Z jakiegoś powodu niektórzy uważają, że graniczy ze Szkocją i Anglią, ale tak nie jest. Jeśli spojrzysz na Mur Hadriana na mapie, wyraźnie widać, że nie dociera on do Szkocji przez około kilometr, czyli znajduje się w całości na terytorium Anglii.
Trochę historii o budowie Muru Hadriana
Fortyfikacja ma taką nazwę z tego powodu, że jej budowę rozpoczęto z rozkazu cesarza Hadriana, który w tym czasie rządził Rzymem i planował podróż do Wielkiej Brytanii. Dokładna data nie jest znana, ale uważa się, że był to 122 r. n.e. Powód tej konstrukcji również nie jest znany. Najprawdopodobniej chcieli po prostu stworzyć symbol potężnego, niezwyciężonego Cesarstwa Rzymskiego. Przecież państwo wcale nie potrzebowało struktury obronnej, bo nikt jej nie zagrażał. Z ekonomicznego punktu widzenia wzmocnienie nie usprawiedliwiało się, a wał nie byłby w stanie powstrzymać ataku wroga. O wiele łatwiej było dodać ziemie do imperium, co byłoby znacznie tańsze. Nadal nie jest jasne, dlaczego zbudowali 17 prawdziwych fortów i zbudowali dwa pełnowartościowe wały, w których służyło ponad 10 tysięcy osób.
Dalsze losy szybu
Wraz z odejściem Rzymian z tych miejsc, konstrukcja zawaliła się. W XVIII w. wybudowano tu drogę, a większość muru po prostu rozebrano, gdyż przeszkadzał w budowie. John Clayton jako pierwszy zwrócił uwagępozostały Mur Hadriana, aw XIX w. wykupił część ziemi pod nim. Widząc to, miejscowi przestali rozrywać i rozrywać pozostałe kamienie. Po pewnym czasie ziemie te stały się własnością Powiernictwa Narodowego, które zajęło się szlachetną sprawą - zachowaniem dziedzictwa historycznego i przyrodniczego. A w 2003 roku tutaj, wzdłuż dawnych fortyfikacji, otwarto szlak dla turystów pieszych.
Urządzenie wzmacniające Mur Hadriana
Jak wiemy, silne i masywne mury często służyły jako najpotężniejsza ochrona nie tylko miast, ale także krajów przed atakami wroga. Dobrze wiemy też o Wielkim Murze Chińskim, który jest najsłynniejszym przykładem takich fortyfikacji. Tak więc brytyjski budynek jest jego mini analogiem. Składała się głównie z kamienia i torfu, rozciągnięta na wschód od zachodniej części wyspy, z jednej strony opierała się o rzekę Solway, az drugiej o rzekę Tyne. Na całej długości zainstalowano wieże obserwacyjne, dość wysokie. Konstrukcja została wykończona cegłą na zewnątrz, a od wewnątrz murawą. Również w celu dodatkowej ochrony wykopano głębokie rowy przed i za szybem. Przez około 250 lat Adrianow utrzymywany był w dobrym stanie, mimo częstych zmian właścicieli: był w posiadaniu Rzymian lub Piktów. Jego dalsze losy zostały już opisane powyżej, pozostaje tylko donieść, że niektóre fragmenty wału zachowały się tylko dlatego, że miejscowi wykorzystywali je jako kamieniołom.
Pokaz świetlny i spektakl teatralny pod Murem Hadriana
Taki występpo raz pierwszy rozegrano na tej fortyfikacji 13 marca br. Ten program był całkowicie darmowy. Po raz pierwszy od około 1600 lat swojego istnienia budynek Cesarstwa Rzymskiego został od początku do końca wyposażony w oświetlenie. Tworząc to show, organizatorzy wykonali kawał dobrej roboty. Turyści zobaczyli zupełnie inny Mur Hadriana. Wielka Brytania po raz kolejny udowodniła, że jest wspaniałym krajem. Najpierw do szybu zeszły piękne anioły (reprezentowane przez aktorów Teatru Anu), a po pół godzinie zaczęły zapalać się pierwsze światła. Stopniowo oświetlona ścieżka ciągnęła się dalej na zachód i kończyła na wybrzeżu w pobliżu Cumbrii. Aby zapewnić dobre oświetlenie na wystarczająco dużą odległość, eksperci zainstalowali około 500 specjalnie dobranych do tego celu reflektorów. Zostały zainstalowane w odległości 250 metrów od siebie. Okazał się niesamowitym show. Wielu podróżników i turystów kręciło wówczas Mur Hadriana. Zdjęcia wyszły świetnie, ale nie mogły w pełni oddać piękna tego, co się dzieje. Aby to zrobić, trzeba było na niego spojrzeć na własne oczy. Zwłaszcza na występach aktorów i inteligentnych fajerwerkach. Ale nic, masz taką możliwość – pokaz będzie się cyklicznie powtarzał.