Puszkinski rezerwat „Michajłowskie” znajduje się w centrum obwodu pskowskiego, wśród lasów, z dala od zgiełku miasta. Jest to szczególnie cenny zabytek kultury narodów Federacji Rosyjskiej od 1995 roku. Uważa się, że tutaj jest poetycka ojczyzna Aleksandra Siergiejewicza Puszkina (1799-1837). Pagórkowaty teren, rozległość jezior Kuchane i Malenets, potężny las sosnowy, rozciągający się na ponad połowie z siedmiuset hektarów zajmowanych przez skarb narodowy – tak wygląda naturalne bóstwo, które stało się inspiracją, życiem, łzami, miłością do klasyka literatury rosyjskiej.
Trzy terminy
Każdy, kto pielęgnuje twórczość poety, marzy o wizycie w rezerwacie Puszkina. Obszar, który ma wielkie karty historii, obejmuje majątki Michajłowskoje, Trigorskoje i Pietrowskie, a także osady Woronicz, Sawkino, Wrew, Welie. W XVIII wieku posiadłość została założona przez dziadka ze strony matki Puszkina, Osipa Abramowicza Gannibala. W dojrzałej pamięci poety jest to rodzinne gniazdo Matki Nadieżdy Osipovnej Puszkiny.
Istnieje opinia, żeWolność Pskowa obdarzyła Aleksandra Siergiejewicza szczególną inspiracją. Tutaj narodziło się ponad sto jego dzieł - wiersze, wiersze. Potomek Hannibala odwiedził Michajłowskiego w latach 1817-1819, przeżył dwa lata wygnania (1824-1826). Wiele lat później, w 1922 roku, decyzją rządu sowieckiego, miejsca Puszkina zostały uznane za obszary chronione.
W skansenie odbywa się wiele zajęć. Główny:
- Urodziny poety to 6 czerwca (w starym stylu - 26 maja).
- Dzień wygnania w Michajłowskoje (sierpień).
- Dzień Śmierci – 10 lutego (29 stycznia).
W tych terminach rezerwat jest wypełniony dużą liczbą osób. Są to lokalni mieszkańcy, goście z różnych części Rosji, z bliskiej i dalekiej zagranicy. Festiwal Poezji Puszkina, który odbywa się na początku czerwca we wsi Puszkinskie Góry, znany jest na całym świecie.
Prezent od Elżbiety Pietrownej
Przynajmniej raz w życiu warto odwiedzić Rezerwat Puszkina „Michajłowskie”. Recenzje turystów mówią: to wyjątkowy świat, pełen wielu interesujących faktów, które składają się na kronikę domu Puszkina-Hannibala z przyległymi budynkami i ziemiami. Jak wiecie, w 1742 r. część królewskich posiadłości Zatoki Michajłowskiej została podarowana Abramowi Pietrowiczowi Hannibalowi („Arapa”) przez najmłodszą córkę Piotra Aleksiejewicza Romanowa, Elżbietę I.
Po jego śmierci majątek trafił do jego syna Osipa Abramowicza Gannibala, dziadka A. S. Puszkina, który, jak powiedzieli, zorganizował utworzenie małej wioski nad brzegiem rzeki Soroti. Na wzgórzu wyrosła siedziba mistrzów i budynki gospodarcze sług. Przed nim iw czasach współczesnychistnieje rodzaj symbolu Michajłowskiego - krąg dostępu. Od południa osiedle zdobi park, płynnie przechodzący w sosnowy las.
Z łagodnego wzgórza widać Sorot, dolinę Jeziora Pietrowskiego (zbiornik wodny bywa nazywany Kuchane) i park o tej samej nazwie. Dom nie jest tym, w którym mieszkał Puszkin, ale został zrekonstruowany zgodnie z zachowanymi opisami. To w nim postanowiono zbudować główną ekspozycję muzealną. Jest popularna od wielu lat.
Dobry przyjaciel biednej młodzieży
Turyści przybywający do rezerwatu czują ducha Puszkina, gdy tylko znajdą się przy głównym południowym wejściu do domu mistrza. Już na korytarzu pojawia się przed nimi historia Michajłowskiego. Serce jest podekscytowane na widok drzwi po prawej: za nimi znajduje się biuro samego Puszkina. Został odrestaurowany w najdrobniejszych szczegółach: jest tu nawet podnóżek podarowany Aleksandrowi przez Annę Kern. A z masywną żelazną laską poeta lubił jeździć na jarmarki do Światogóra.
Naprzeciwko - pokój dziewczyny z czasów jego surowej, zgrzybiałej gołębicy-niani. Jest to tak zwany pokój dziewcząt, w którym pod kierunkiem Ariny Rodionovny dziewczęta z podwórka zajmowały się robótkami ręcznymi. Rodzice Aleksandra Siergiejewicza podczas rzadkich wizyt zajmowali trzy pokoje po północnej stronie domu (sypialnia, salon, jadalnia).
Kolorowe wnętrze uzupełnia stół bilardowy, który, jak mówią, jest dokładnie taki sam jak u gracza, który zasłynął na całym świecie ze swojego niezwykłego talentu literackiego. Na lewo od domu-muzeum widać domek niani, ukryty wśród bzów i akacji.
Na pół -łaźnia, z drugiej pomieszczenie, w którym prawdopodobnie stara kobieta „drzemała pod brzęczeniem wrzeciona”, gdy burza zaciemniała niebo. W pobliżu - trzy budynki gospodarcze, w których mieszkał kierownik i urzędnik, znajdowała się kuchnia i pokój dla służby.
Geniusz piękna Anna
Puszkin lubił spacerować po parku, założonym przez jego dziadka Osipa Gannibala pod koniec XVIII wieku. Aleja świerkowa i dziś przenika masyw. Przez nią kiedyś wjechał na posesję. Nie ma prawie żadnych starych drzew.
Słynna rodzina miała własną kaplicę. Został przywrócony na swoje historyczne miejsce, na samym końcu świerkowego królestwa. Lipowa aleja Anny Kern biegnie pod kątem do iglastej przestrzeni. W czerwcowym cieniu młodych lip Aleksander podziwiał łagodny wizerunek damy, jej niebiańskie rysy. To było latem 1825 roku, kiedy Kern przybył do Michajłowskiego, dziś części rezerwatu Puszkina.
Na uwagę zasługują również stawy w parku. Na jednym z nich znajduje się sekretne miejsce - wyspa samotności, na której często bywał Puszkin: poeci kochają samotność. Miło zauważyć, że tu wszystko zostało odrestaurowane z wielką skrupulatnością: mosty, przemyślane altany. Znalazłem i ponownie ułożyłem stare ściegi-ślady. Na zachodnich obrzeżach posiadłości znajduje się jezioro Malenets otoczone sosnowym lasem, które również lubił odwiedzać Aleksander Siergiejewicz.
Ostatnie schronienie
Rezerwa Puszkina powie tak wiele, że wydaje się, że nie da się ich podsłuchać ani zrewidować! Tak więc Trigorsky (Zatoka Egorievskaya) był własnością sąsiadów i przyjaciół Puszkina Osipowa-Wulfa. Wieś położona jest na jednym z trzech wzgórz (stądnazwa) na zachód od Michajłowskiego.
Trzy kilometry przez las za jeziorem Malenets - a drodzy towarzysze odwiedzają już Aleksandra Siergiejewicza (lub jest z nimi). Puszkin lubił siedzieć w dużej bibliotece Osipowów. Ich dom spłonął w burzliwym 1918 roku, ale został odrestaurowany w latach sześćdziesiątych XX wieku. Zorganizowano w nim muzeum (jak w domu A. P. Hannibala we wsi Pietrowski).
I o Świętych Górach. Poszli do nich przez Bugrovo (wieś), omijając młyn klasztoru Svyatogorsk (młyn wodny). Odrestaurowano konstrukcję hydrauliczną. Wraz z innymi obiektami ekspozycji (dom młynarza, podwórko chłopskie, klepisko) harmonijnie wkomponował się w kompleks muzealny. Klasztor Wniebowzięcia Świętogorskiego znany jest od starożytności. Oto groby dziadka i babci A. S. Puszkina, jego matki. A obok nich ostatnie schronienie 37-letniego klasyka literatury rosyjskiej.