Opuszczone i opuszczone, majestatyczne i tajemnicze… Dla większości turystów odwiedzających Europę szczególną atrakcją są starożytne zamki. Być może Neuschwanstein pod względem popularności nie może się równać z żadnym innym. Jego budowa rozpoczęła się 5 września 1868 roku i trwała 17 lat. Znajduje się na zlewni rzeki Pollack w bawarskich Alpach Tyrolskich, na pograniczu Niemiec i Austrii, we wsi Hohenschwangau. Dlaczego ten zamek tak bardzo różni się od innych zamków?
Neuschwanstein łączy kilka trendów architektonicznych: tutaj można zauważyć wpływy stylów baroku, mauretańskiego, gotyckiego, bizantyjskiego.
Budynek należał do króla Ludwika II Bawarskiego. Zamek Neuschwanstein, którego fotografie zachwycają wielu, jest bajeczny i niepowtarzalny. Przypomina przepiękną scenerię teatralną. Jej fasadę zdobią girlandy balkonów, wież i posągów. Podobnie jak inne zamki, Neuschwanstein w środku ma wiele różnych komnat i pokoi, z których każdy ma swój własny styl.
Ludwig II Bawarski miał szczególną pasję do średniowiecza, ale to go nie powstrzymałowprowadzają w swoich rezydencjach nowoczesne technologie. Podobnie jak inne zamki, Neuschweinstein jest wyposażony w system grzewczy, który działa na zasadzie cyrkulacji ciepłego powietrza. W budynku znajduje się również kuchnia z bieżącą wodą.
Jeśli masz okazję odwiedzić Bawarię: Alpy, lokalne jeziora, Monachium, zamek Neuschwanstein, koniecznie ją weź. Malownicza przyroda wydaje się być stworzona do romantycznych przygód. Niezwykła oprawa zamku, nieco ponura, nieco melancholijna, sprawiła, że budowla ta stała się swego rodzaju ucieleśnieniem baśniowego miejsca. Ciekawa jest też historia jego właściciela. Ekstrawagancja Ludwika II często znajdowała odzwierciedlenie w jego wizji artystycznej, która polegała na nienawiści do wszelkich ograniczeń. W 1866 roku Bawaria (w sojuszu z Austrią) przegrała wojnę z Prusami. Ludwig został lennikiem króla zwycięskiego państwa, co poważnie wpłynęło na jego dumę i dumę. I choć miał inne zamki, Neuschwanstein musiał zrekompensować właścicielowi utratę suwerenności i stać się jego osobistym niepodzielnym królestwem - ucieleśnieniem marzeń. Król zaczął unikać ludzi, oddając się przez cały dzień fantazjom w najdalszych zakątkach zamku. W 1886 roku Ludwig został uznany za niepoczytalnego i zmuszony do podpisania aktu wyrzeczenia się, a trzy dni później jego ciało znaleziono w jeziorze. Już siedem tygodni po śmierci króla zamek został udostępniony zwiedzającym.
Droga do Neuschwanstein prowadzi górskimi ścieżkami. Skały są wzmocnione siatką, ponieważ grunt, na którym stoizamek ma tendencję do kruszenia się. Piękne krajobrazy z wąwozami, wodospadami i górskimi szczytami robią niezatarte wrażenie. Do dekoracji swoich posiadłości stary król zatrudnił byłego artystę teatralnego, który pomalował ściany scenami z historii Lohengrina, średniowiecznymi legendami. W sypialni Ludwiga freski przedstawiają losy Tristana i Izoldy, w pozostałych pokojach można podziwiać wizerunki Graala. Wielki miłośnik opery, wielbiciel Wagnera. Dlatego w zamku znajdują się sale ozdobione scenami z opery Parsifal. Z balkonu sali tronowej można podziwiać widoki na jezioro Alpsee i ostre szczyty Tannheim.
„Pozostaję wieczną tajemnicą dla siebie i innych” – przyznał kiedyś swoim współpracownikom Ludwig Bawarski. Król pacyfista, budowniczy, marzyciel… Po śmierci pozostawił po sobie prawdziwe dzieło sztuki architektonicznej. W zamku w każdy możliwy sposób zachęca się do życia duchowego. Na przykład regularnie odbywają się tam koncerty Wagnera. Każdego roku Neuschwanstein odwiedza około pół miliona osób. Warto wspomnieć, że zamek stał się pierwowzorem bajecznej rezydencji Disneylandu.