Wreszcie nadszedł długo oczekiwany czas wakacji i odpoczynku. Nawet ci, którym przypadkiem nie udaje się uchwycić kilku tygodni na pełen relaks, spędzają krótkie weekendy na obcowaniu z naturą. Niektórzy pakują swoje torby, oczekując ciepłego piasku i gorącego słońca tropików. Inni szukają najlepszych opcji relaksu na cały dzień.
Aby cieszyć się wyjątkową przyrodą i nietkniętym pięknem krajobrazów, nie trzeba podróżować daleko. Może w okolicy jest właśnie to, czego szukasz. Weź przynajmniej Białoruś. Na terenie tego niewielkiego kraju znajduje się wiele jezior i rzek, w których z wielką przyjemnością odpoczywa zarówno miejscowa ludność, jak i przyjezdni turyści. Szczególnie popularne są wśród nich Jeziora Brasławskie, Narocz, Morze Mińskie, Prypeć, Niemen i Zachodnia Dźwina. Jednak na Białorusi nie ma tak znanych, ale nie mniej malowniczych miejsc. Należą do nich kamieniołomy kredy w pobliżu Wołkowyska. Zdjęcia tych niesamowitych piękności można znaleźć dość często. Wielu jest zaskoczonych, gdy dowiaduje się, że te krajobrazy są pochodzenia białoruskiego i bynajmniej nienie niektóre Malediwy czy Seszele.
Płyń w lazurowej wodzie
Kredowe kamieniołomy pod Wołkowyskiem (w pobliżu miejskiej wsi Krasnoselsky) zakochują się od pierwszego wejrzenia. Tak piękny krajobraz jest rzadko spotykany w umiarkowanych szerokościach geograficznych. Woda w sztucznych zbiornikach ma jasny kolor: od lazurowego do zielono-niebieskiego. Jednocześnie jest bardzo czysto, choć lekko pochmurno. Ta właściwość jest jednak spowodowana wysokim stężeniem w nim kredy. Pływanie w takiej wodzie jest nie tylko możliwe, ale i konieczne. Działa bardzo korzystnie na skórę. Brak dobrodziejstw cywilizacji, piękno przyrody, niesamowite właściwości wody - wszystko to przyciąga turystów, którzy przyjeżdżają przynajmniej popatrzeć na kamieniołomy kredowe Białorusi w pobliżu Wołkowyska.
Brak korzyści
Wydawać by się mogło, że takie miejsce powinno stać się mekką turystów. Nie podejmuje się jednak żadnych kroków w celu poprawy tego obszaru. Ponadto przy wejściu do kamieniołomów kredy w pobliżu Wołkowyska dość powszechne są znaki „Strefa zagrożenia” i „Zakaz pływania”. Chodzi o to, że skały tutaj są bardzo niestabilne i mogą zawieść. Miejscowa ludność twierdzi, że często pracując przy wydobyciu kredy natrafia na głębokie jaskinie i doły powstałe w epoce neolitu. MAZ spoczywa na dnie jednego z kamieniołomów. Podczas pracy wpadł pod grubość kredy. Jednak nawet te okropności nie przerażają opinii publicznej i co roku, gdy tylko słońce zaczyna się piec, kamieniołomy kredy wzdłuż Wołkowyska stają się magnesem dlaturyści.
Skąd jest kreda?
Historycy wierzą, że w epoce lodowcowej z dna oceanu podniosła się ogromna grubość kredy. Pod naciskiem zamarzniętych mas skała rozpadła się na duże bloki. Jeden z nich spoczywa teraz w pobliżu wsi Krasnoselsky. Lodowiec zniknął, ale skały kredowe pozostały. Na powierzchni ziemi fragmenty bloku ciągną się na kilka kilometrów. Zaskakująca jest również ich grubość i wysokość. Czasami trudno jest zrozumieć, że nasyp rozłożony pod stopami składa się z kredy. Tylko cienka warstwa piasku i roślinności kryje się przed oczami prawdziwego mistrza stoków. Charakterystyczną cechą kredowych kamieniołomów pod Wołkowyskiem jest również brak jakichkolwiek organizmów zwierzęcych i roślinnych. Wypoczynek w tej okolicy to prawdziwa przygoda. Posmaruj się pożyteczną substancją, popływaj w lazurowej wodzie, opalaj się na zboczach wzgórz i ciesz się niesamowitym pięknem krajobrazu - co może być lepszego w upalny letni dzień!
Setki
Kredowe kamieniołomy w pobliżu Wołkowyska znajdują się na dość dużym obszarze. Ich liczba też jest imponująca. Intensywne wydobycie pozwala cieszyć się pięknem nie kilkunastu, a kilkuset kamieniołomów. Droga na dziko zajmuje dość dużo czasu.
Społeczeństwo jest najbardziej zainteresowane nowymi, dopiero niedawno opuszczonymi kamieniołomami. To tam woda ma jasną, nasyconą barwę. Z reguły zbiornik z biegiem czasu traci kolory i staje się jakznane nam jeziora i stawy. Nic więc dziwnego, że większość turystów przyjeżdża podziwiać lazurową powierzchnię nowych kamieniołomów.
Wygląd sztucznych jezior
Każdemu procesowi związanemu z wydobyciem takich minerałów jak kreda, glina i piasek towarzyszy pojawienie się wody. Kiedy kończy się produkcja w jednym miejscu, sprzęt jest destylowany w inne miejsce, a woda pozostaje. Jej jasny, przyciągający wzrok kolor jest wynikiem reakcji chemicznych zachodzących pomiędzy metalami alkalicznymi znajdującymi się w grubości kredy. Sam płyn jest trochę jak mydło: tak samo gęsty i tłusty. Jednocześnie woda jest dość przejrzysta.
Jak się tam dostać
Wyjeżdżając ze stolicy Białorusi - Mińska, przygotuj się na długą (prawie czterogodzinną) podróż. Jednak długa podróż jest tego warta. Po upływie ustalonego czasu przed oczami podróżnika otworzy się wspaniała panorama - kamieniołomy kredy pod Wołkowyskiem. Mapa wskaże, że należy trzymać się ścieżki do Wołkowyska, a następnie kierować się z niej do wsi Krasnoselsk.
W tej chwili agencje rządowe dyskutują, co zrobić z tą ziemią. Nobilitować teren kamieniołomów czy chronić je przed uwagą turystów? Dziś oficjalnie nie można tu pływać, ale brak bezpieczeństwa sprawia, że zakaz ten jest bezpodstawny.